poniedziałek, 3 października 2016

Los Angeles

Następnym punktem jest Los Angeles.
Dojeżdżamy wieczorem na nocleg,gdzie spędzimy 3 noce u amerykańskiej rodziny w przecudnym domu z basenem.






Rano ruszamy do Bevery Hills. Przemierzając ulice wypatrujemy znanych aktorów. 
Rodeo drive- najdroższa ulica, pełna sklepów.
Elegancja zdecydowanie tu dominuje.





Dalej zmierzamy na Hollywood.



Aleja gwiazd- w końcu jesteśmy u siebie ;)




Jesteśmy także na czerwonym dywanie pod Teatrem Dolby, gdzie rozdawane są Oskary.



Idąc dalej, spotykam m.in Shreka.




Musi być także zdjęcie pod słynnym napisem Hollywood.




Miasto ma swój urok, odstraszające jednak są korki na drogach. 
Wracając wieczorem trzeba liczyć conajmniej dodatkowe 1,5 godz na trasie 30 min.





Los Angeles-zaliczony!! 

Pozdro,T
















2 komentarze: